Zapadła decyzja. Jedziesz na trzy dni w Bieszczady pod namiot. Problem w tym, że to twój pierwszy tego rodzaju wypad w góry i kompletnie, nie wiesz, co ze sobą zabrać. Buty, namiot, karimatę, czołówkę, mapę… no dobrze, ale co z jedzeniem? Czy brać liofilizaty? A może jakiś makaron i samodzielnie gotować? Zastanawiasz się, czy wszystko zmieści się do twojego plecaka? Możesz skorzystać z naszej listy. Stworzyliśmy ją w oparciu o nasze górskie doświadczenia. Nie musisz się nią w 100% sugerować, wystarczy, że cię zainspiruje i na jej podstawie opracujesz własną.
Zawsze podczas pakowania ekwipunku w góry pamiętaj o dwóch zasadach: redukcja objętości i minimalizacja wagi. Nie ma nic gorszego, jak dźwiganie sprzętu, którego się nie użyje ani razu lub jedzenia, którego połowa zostanie. Zacznijmy więc od odzieży:
1. Bielizna osobista. Każdy wie, czego potrzebuje i na ile mu to wystarczy.
2. Skarpety – tyle par, ile dni. Jeśli zamierzasz codziennie robić trasy po ok. 25 km to warto wziąć skarpetki podwójne – zewnętrzne grubsze trekkingowe i wewnętrzne cienkie bawełniane lub z domieszką sztucznego włókna, np. biegowe.
3. Koszulki termoaktywne. Znów tyle sztuk ile dni, chociaż każdy z nas poci się inaczej i jeśli wiesz, że będziesz potrzebować tylko jednej, to weź jedną. My polecamy koszulki Brubeck, nigdy się na nich nie zawiedliśmy a spory wybór sprawia, że łatwo dobierzesz odpowiedni dla siebie krój, kolor i model.
4. Spodnie trekkingowe. Na wiosnę i jesień softshell, na lato długie z możliwością odpięcia nogawek. Nigdy nie bierz wyłącznie szortów – wieczory i poranki w górach bywają bardzo zimne nawet latem.
5. Polar. Cienki, typu „setka”, o najmniejszej gramaturze będzie najodpowiedniejszy. Jeśli boisz się, że będzie ci zimno, możesz pokusić się o zabranie swetra puchowego – nie zajmuje wiele miejsca, jest lekki, a gwarantuje, że nie zmarzniesz. U nas puchówka to część podstawowego ekwipunku na każdym biwaku.
6. Coś od deszczu. To może być kurtka z membraną, nie koniecznie Gore-Tex lub na przykład peleryna. Zaletą tej ostatniej jest to, że osłania większą część ciała i plecak, jednak nie oddycha.
7. Coś na głowę – cienka czapka i chustka.
8. Rękawiczki polarowe, chustka wielofunkcyjna na szyję/buff
9. Buty trekkingowe. Pamiętaj o impregnacji, nawet jeśli obuwie ma membranę.
Środki higieny/apteczka:
1. Apteczka i/lub kosmetyczka. Pojemna, ale nie za duża. Taka w sam raz.
2. Podstawowe leki: na ból i gorączkę, no-spa, coś na biegunkę, lekarstwa, które zażywasz stale, jeśli chorujesz przewlekle.
3. Kilka plasterków różnych wielkości, plastry na otarcia, kilka wacików, chusteczki Leko (nasączone płynem antybakteryjnym), bandaż elastyczny.
4. Środek na komary i kleszcze, pęseta do wyciągania niepożądanych gości.
5. Antyperspirant, mały ręcznik turystyczny (ma przewagę nad tradycyjnymi, bo jest niewielki, pakowny, o niskiej wadze, szybko schnie), krem i pomadka z filtrem UV, małe mydełko/żel pod prysznic, nożyczki i pilnik do paznokci, szampon, grzebień, lusterko (o ile kosmetyczka nie jest w nie wyposażona), szczoteczka, pasta, chusteczki do higieny intymnej, chusteczki odświeżające, ewentualnie antybakteryjny żel do rąk. Wszystkie kosmetyki można kupić w wersji mini w każdej drogerii lub przelać do małych pojemniczków. Dużych opakowań radzimy nie zabierać. A szampony i kremy najlepiej wziąć w jednorazowych saszetkach.
Inne wyposażenie:
1. Kijki trekkingowe – bardzo ważne, odciążają kolana i kręgosłup a podczas wędrówki z plecakiem są wręcz niezastąpione. Mają ponadto wiele dodatkowych zastosowań, również w sytuacjach awaryjnych. Mogą służyć na przykład jako stelaż do prowizorycznego namiotu zrobionego z folii NRC – przetestowaliśmy, działa :).
2. Okulary przeciwsłoneczne.
3. Długopis, kartka, trzy woreczki foliowe na żywność, mała gąbka/szmatka, jednorazówka na brudne ciuchy, ewentualnie pokrowiec na plecak.
4. Czołówka z zapasem baterii, aparat, komórka.
5. Mapa. Może być i mały kompas, najlepiej z termometrem.
Jedzenie.
Tu zależy, czy chcesz maksymalnie zredukować wagę i zabrać liofilizaty – pomijając ich smak i konsystencję może to być dobre rozwiązanie, kiedy idziesz „na lekko”. Jeśli zdecydujesz się na taki gotowy posiłek to będziesz potrzebować jedynie kartusza, palnika, niezbędnika/łyżki oraz zapasu wody. Natomiast jeżeli wolisz zostać przy tradycyjnym sposobie odżywiania się na trekkingu proponujemy:
1. Zestaw naczyń. W naszym sklepie znajdziesz gotowe zestawy składające się z dwóch lub więcej garnków z pokrywkami, patelni oraz uchwytu. Dziś standardem są naczynia z anodyzowanego aluminium (pokrytego nieprzywierającą powłoką, bardzo łatwą do umycia) – są tańszą opcją oraz garnki z tytanu – lżejsze, bardziej wytrzymałe, ale droższe.
2. Kartusz gazowy i palnik. Na krótkie wyjazdy polecamy kartusze w rozmiarze S. Na pewno nie zabraknie ci gazu, jeśli będziesz gotować 2-3 posiłki i herbatę w ciągu trzech dni.
3. Niezbędnik lub sztućce (nóż, łyżka, widelec).
4. Małą ściereczkę, gąbkę i trochę płynu do naczyń w małej buteleczce (takiej, jak na kosmetyki).
5. Kubek termiczny z pokrywką.
6. Zapałki lub zapalniczkę.